środa, 19 lutego 2014

Powrót :)

Wiecie, że ten blog istnieje od już 2 lat? Przestałam go prowadzić, bo brakło limitu na zdjęcia, ale wydaje mi się, że czas wrócić :)
Listonosz w końcu przyniósł zawieszki, spędziłam więc z nimi prawie 5 godzin :)
Plecy bolą od siedzenia, palce odgniecione od cążek, ale jestem zadowolona z efektu :)
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz